Jak na debiut,to trzeba przyznać,że jeśi chodzi o muzę, to chłopaki się postarali - nawet dosyć dobrze im to wyszło. Co do wokalisty,to trochę samokrytyki pewnie by mu nie zaszkodziło. Tak mniej-więcej na tej zasadzie że: "Śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej".W tym przypadku niestety to drugie. Pomimo to,fajnie było posłuchać. Miłej niedzieli. L.D.
Jedyna słuszna dezyzja.Nie wiem,czy do dzisiaj przetrwali (w życiu o nich nie słyszałam),ale głos wokalisty kojarzy mi się ze skrzekiem zachrypniętej żaby :-) L.D.
Jak na debiut,to trzeba przyznać,że jeśi chodzi o muzę,
OdpowiedzUsuńto chłopaki się postarali - nawet dosyć dobrze im to wyszło.
Co do wokalisty,to trochę samokrytyki pewnie by mu nie zaszkodziło.
Tak mniej-więcej na tej zasadzie że: "Śpiewać każdy może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej".W tym przypadku niestety to drugie.
Pomimo to,fajnie było posłuchać.
Miłej niedzieli. L.D.
To dodam że ten wokalista śpiewał tylko na tym pierwszym materiale :)
OdpowiedzUsuńJedyna słuszna dezyzja.Nie wiem,czy do dzisiaj przetrwali
Usuń(w życiu o nich nie słyszałam),ale głos wokalisty kojarzy mi się
ze skrzekiem zachrypniętej żaby :-) L.D.