Radości i Smutki
Dzień dziś specyficzny to i wrzutka bardziej pasująca.
W styczniu 91 roku miał miejsce wypadek samochodowy z udziałem małżeństwa:Ada Rusowicz i Wojtek Korda.Wojtek przeżył niestety Ada zginęła.W sierpniu tego samego roku Wojciech Korda nagrał ten właśnie album poświęcony pamięci Ady.
clik
Osobiście posiadam tylko płytę bez okładek,która jest jeszcze dość sfatygowana i brzmi też dość dziwnie.No chyba że tak to wydano.Fotki są z neta.
OdpowiedzUsuńTo zagadkowe wydawnictwo, jeśli chodzi o brzmienie nagrań.
OdpowiedzUsuńEdycja, piracka firmy MiL, z inną poligrafią, z innym, mniejszym zestawem nagrań gra poprawnie, z uwagą, że gra nie równo, że szumi, czyli wszystkie niedoskonałości taśmy magnetofonowej. Nie wiem czy była inna edycja na kasecie magnetofonowej?
Edycja CD firmy Polton gra absurdalnie źle. Coś poszło nie tak jak powinno pójść. Poszło bardzo źle. Gra to jak kiepskiej amatorskiej taśmy odtwarzanej ma magnetofonie marki Kasprzak.
http://19661129.blogspot.com/2010/08/wojciech-korda-radosci-i-smutki.html
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć, że wszystkie kompozycje i aranżacje tychże, są autorstwa Sławomira Sokołowskiego - co przeczy, trochę, że to płyta Dariusza Kozakiewicza i Wojciecha Kordy.
OdpowiedzUsuńSławomir Sokołowski?
To ten Pan co napisał mega hicior "Daj mi tę noc" i inne....