Płytę za dyszkę kupiłem jakoś wiosną. Wyprzedaż w kiosku. Jeszcze parę zafoliowanych mam, kupionych 2-3 lata temu, ale słucham mp3 m. in. od Ciebie. A zbiory masz imponujące.
W zasadzie to poza nagraniem o Józku z bagien twórczość Ivana Mladka i zespołu banddżystów znana jest w Polsce słabo, żeby nie powiedzieć, ze wcale. A szkoda, bo to przezabawny artysta. Już same pomysły na tytuły płyty wróżą z czym tutaj mam do czynienie. Pierwsza płyta nosi tytuł "Dzień dobry", druga "Do widzenia" Szukam tej drugiej, i kolejnej, czy "Józek z bagien", i... kolejnych. Może ktoś ma?
Mam to lub podobne wydawnictwo, ale jeszcze nie rozfoliowałem. Jest okazja posłuchać. Dzięki.
OdpowiedzUsuńJakby nie patrzeć płyta ma 4 lata.Ciekawe ile czasu leży u Ciebie nie słuchana. :)
OdpowiedzUsuńPłytę za dyszkę kupiłem jakoś wiosną. Wyprzedaż w kiosku. Jeszcze parę zafoliowanych mam, kupionych 2-3 lata temu, ale słucham mp3 m. in. od Ciebie. A zbiory masz imponujące.
OdpowiedzUsuńW zasadzie to poza nagraniem o Józku z bagien twórczość Ivana Mladka i zespołu banddżystów znana jest w Polsce słabo, żeby nie powiedzieć, ze wcale.
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo to przezabawny artysta. Już same pomysły na tytuły płyty wróżą z czym tutaj mam do czynienie. Pierwsza płyta nosi tytuł "Dzień dobry", druga "Do widzenia"
Szukam tej drugiej, i kolejnej, czy "Józek z bagien", i... kolejnych. Może ktoś ma?
Dla przypomnienia, lub poznania, dwa nagrania:
http://www22.zippyshare.com/v/87869095/file.html
http://www41.zippyshare.com/v/50630538/file.html