Psycho Cafe
Zespół założony w Rumii (pomorskie) w 1994 roku.Jeśli idzie o styl muzyczny to dość trudno określić gdyż tak delikatnie ocierają się o black,death czy gothic metal w takiej bardziej melodyjnej formie.Jest to Ich druga (i ostatnia) oficjalna płyta z 1998 r.
clik
Groch z kapustą, ni pies ni wydra, aby na pewno nic im się nie pomyliło, w czasie końcowego zgrywania? Bo wokal, beznadziejny z resztą, z innje bajki, niż muzyka. Najgorsze, jednak, jest to, że wieje taka okrutna nuda, iż pewnie bym zasnął po drugim nagraniu, gdyby nie możliwość szybkiego przełączenia na kolejny utwór. 15 minut to wystarczająca dawka jak na tą płytę
OdpowiedzUsuńTo trzeba było posłuchać ostatniego,całkiem inna stylistyka :)
OdpowiedzUsuńPosłuchałem, zdecydowanie nie są We Are The Champions ; )
OdpowiedzUsuńTa płyta ma jedną ciekawą historię, że udziela się tutaj Nergal.
Zawilla skurwielu wypieprzaj stąd w podskokach. Podawanie na swoim skurwiałym blogu danych osobowych internautów nawet jak ci baranie nadepną na odcisk jest niedopuszczalne. Zmilknij i wycofaj się w cień. Najlepiej jakbyś zdechł jak pies pod płotem.
OdpowiedzUsuńStary człowiek i ...
Chyba jednak mnie z kimś mylisz
OdpowiedzUsuńObym się mylił. Człowiek to nie salamadra aby zrzucał skórę.
OdpowiedzUsuńI powtórzę: Zawilla wyp... w podskokach. To co zrobiłeś jest niewybaczalne!
Natomiast, jeśli nie jesteś skurDarusiem, to nie bierz sobie tego do serca.
Interpunkcja i styl pisania wskazuje na Dariusza Zawillę.
OdpowiedzUsuńNikodem
Witam
OdpowiedzUsuńProponuję zmienić technologię z bloga na youtube.
Większa jest wtedy szansa, że dotrzesz z swoimi propozycjami do szerszego kręgu zainteresowanych, a tym samym zyskasz więcej opinii na temat swoich propozycji. Jak pokazuje historia twojego bloga, komentarzy jest niewiele, jak są, to są przeważnie nie na temat. Na przykład ostatnie wpisy drobnych złodziejaszków, ukrywających pod anonimowymi wpisami obrażającymi z imienia i nazwiska człowieka. Trzeba mieć dużo odwagi, poczucia uczciwości i odpowiedzialności, aby nazywać rzeczy takie jakie one są, podpisując to swoim imieniem i nazwiskiem.
Dużo szerszy krąg potencjalnych zainteresowanych, sprawnie działająca wyszukiwarka, dużo lepsze statystki pomagające przy formatowaniu kolejnych propozycji. Dostępność materiału on-line, nie do przecenia rzecz w dobie powszechnego dostępu do internetu, na wszelkiego rodzaju urządzeniach.
W przeciwieństwie do rzeczonego Zawilli nic od nikogo nie wyłudziłem, bez jego wiedzy i zgody nie sprzedałem, co skurDaruś robił nagminnie. I to tenże Dariuszek podchodzi pod, jakże celne, określenie drobny złodziejaszek. Od dziś na określenie drobny złodziejaszek mówimy zawilla...
OdpowiedzUsuńOdpowiadaj z imienia z nazwiska, a nie anonimowo.
OdpowiedzUsuńWysłałem w przestworza netu kilka tysięcy płyt, które zapewne posiadają w swoich zbiorach, wszelkiej maści drobne, anonimowe, złodziejaszki. Ba, zapewne nie wiedzą, że je mają dzięki mnie. Zabawna historia.
OdpowiedzUsuńKończmy tą historię, hołoto z internetu, piraci i złodzieje z różnych blogów. Kończmy bo wstyd!
Dariusz Zawilla
Diabeł ubrał się w ornat i dzwoni na mszę. Zakłamanie tego typa jest wyższe niż Mount Everest. Podawanie danych innych w sieci jest zwykłym skurwysyństwem. I to jest podstawowy poziom naszego sporu. A udostępnianie w sieci, "zasługi" jakie sobie przypisuje prawie 50-letni chłop z rozumem 11-latka są o kant tyłka potłuc. Lepiej wspomóż żonę i dzieci, a nie bądź dla nich ciężarem. Zresztą do takich półgłówków żadne argumenty nie trafiają. Szkoda.
OdpowiedzUsuńZ uporem, pewnie lepszej sprawie, zapytam, dlaczego swoich wypowiedzi nie podpisujesz imieniem i nazwiskiem?
OdpowiedzUsuńDlaczego.........? To nie są twoje opinie? Ukradłeś je?
Nie odpowiadasz za to co piszesz, nie odpowiadasz za wyrażone opinie?
To, za co odpowiadasz? Za anonimowe wpisy na blogu?
W tzw realu, też wyrażasz swoje opinie anonimowo?
Zobacz, ja jestem z krwi i kości:
Dariusz, Andrzej, Łukasz, Zawilla
Szczecin ulica Lubomirskiego 5/33
telefon 600564087
Wszystkie dane są prawdziwe.
Zajmij się lepiej pomocą żonie, a nie ustalaniem danych personalnych. Mnie boli, że skurwysyn, konfident, ORMO-wiec, pirat i złodziej pisze na blogu, którego obraża. Odejdź stąd w pokoju, nikt nie będzie cię niepokoił. Twoja tu obecność, to obraza dla porządnego człowieka. Typku jeden, za grosz nie masz honoru. Wymiotować się chce.
OdpowiedzUsuń