niedziela, 15 lipca 2012

REDKOT

 Stół z powyłamywanymi nogami...

Był kiedyś na blogu zespół Bachleda Józef,czemu o tym wspominam?Ano gdyż zespół REDKOT jest niejako kontynuacją tamtego projektu.Muzyka rockowa z elementami hip-hopu,reggae i z niezłym jajem.
Dodam jeszcze (ktoś kiedyś szukał takich pozycji) że w składzie zespołu jest Paweł Mąciwoda.Płyta z 2003 roku.

clik

45 komentarzy:

  1. Krasnale zaiwaniły - nie pierwszy raz - teledysk?
    Krasnoludki nie są zazwyczaj złośliwe, ale te u kolegi to złośliwe jakieś. A może nie, może kolega "melepeta" ;-)

    W dobie muzyki z plików, na okładki nikt uwagi nie zwraca, ba, znam takich co kasują z dysku komputera plik z okładką. Taki, kurna, czas
    Na okładce widnieje logo E-MU.
    To logo profesjonalnych kart dźwiękowych do komputerów. Produkowanych przez Creative Labs, producenta, również, tanich "bzyczków" do komputerów typu Soundblaster.

    Zmartwię audiofilów. Nie jest tak, że muzyka odtwarzana z komputera - o ile się ma profesjonalną kartę dźwiękową - gra gorzej niż ta odtwarzana z stacjonarnego napędu płyt CD ( swoją drogą, ktoś jeszcze słucha z stacjonarnego napędu CD?)
    Proszę sprawdzić sobie jaki to przetwornik CA tkwi w waszym ukochanym, stacjonarnym, odtwarzaczu płyt CD. Nie zdziwiłbym się, że nie lepszy od tych montowanych w kartach dźwiękowych w komputerach kilka lat temu. :-)

    Ale o czym ja tu piszę? Przecież ten blog promuje kastrowanie muzyki, za pomocą kompresji stratnej, która nieodwracalnie wycina część informacji.
    WSTYD Panie Pietrek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mógłby kolega uprzedzać, że mastering tej płyty to jest taki, że trzeba szybko lecieć do wzmacniacza aby ując mocy. Jak się tego nie zrobi to w przypadku nagrania numer 2 można zniszczyć kolumny.
    "Karwa twa"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temu Panu powyżej coś ,,dolega" !!!!!

      Usuń
  3. pan wyzej chyba wdepnal w gowno z rana

    OdpowiedzUsuń
  4. Taaa, jak napisać coś ponad - nie policzę kolegi wypowiedź - 6 słów (słownie sześć) to od razy obrażają człowieka.
    Co za czas,kruka blaszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szpital dla psychicznie chorych jest w Tworkach

      Usuń
    2. Temu Panu powyżej coś ,,dolega" !!!!!

      Usuń
  5. Interlokutor się trafił, psia mać, trzy zdania, wszystkie obelżywe.
    Kiedyś Jarek Kaczyński - którego fanem nie jestem - powiedział, że przeciętny Kowalski korzystający z internetu to człowiek z butelką piwa oglądający na monitorze pornograficzne strony. Są takie dni, jak dziś, że nie wydaje mi się ta opinia przesadna.

    OdpowiedzUsuń
  6. hehehe o ile sie nie myle to caly czas cos ci nie pasuje czyli jarek pisal również o tobie

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam że widzę nie w temacie ale zapytam czy płyta się podoba?

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudno powiedzieć czy płyta podoba się, bo jej nie widać. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten au to jakiś jebnięty jest.mu wszystko nie pasuje. wszędzie się wpierdala,nie podziękuje tylko zawsze narzeka. stary debil. daj coś od siebie a nie tylko pierdolisz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szanowna Pani

    Nie przystoi! - szczególnie kobiecie - wyrażać się słowami powszechnie uznawanymi za przekleństwa. Nieładne to i świadczy o braku kultury osobistej.
    Proszę również nie ferować wyroków, w sprawie o której nie ma Pani pojęcia. Na dowód proszę przeglądnąć archiwum poniższego bloga:
    http://19661129.blogspot.com/
    Jak mawiał znany satyryk w swoim kabarecie, "to się w pale nie mieści" :)
    W przeciwieństwie do Pani, nie będę złośliwy i niesprawiedliwy i podam pani adres pod którym może pani płyty proponowane przeze mnie pobrać.
    Nadmienię, że dedykacja na tym blogu dotyczy mojej osoby. MJ to skrót od mojego nicka marekjarek5.

    http://polskiecd.blogspot.com/

    Na koniec, proszę mnie ładnie przeprosić, ale już ;-)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i nie przystoi, ale...spierdalaj pedale

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem, czego uczą dziś w szkołach, mnie kiedyś uczono, że chamskie zaczepki należy, albo ignorować, albo reagować kulturalnie z stoickim spokojem. Zastosowałem to drugie, i wydało się, że niema partnera do dyskusji.

    To bardzo znamienna postawa, za trud i wysiłek włożony w udostępnienie za free! tysięcy płyt, obelgi, miast podziękowań, albo, jak proponuje niejaki James817 "wpierdol" (też potrafię używać takich słów)

    Nie pozostaje nic innego jak zacytować tytuł piosenki - Anny Marii Jopek - "Ja wysiadam"

    nie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Celowo, z premedytacją, nie piszę nic o muzyce.
    Może autor bloga, w końcu pójdzie po rozum do głowy - sądzę że takowy w głowie ma - i przestanie kastrować muzykę.
    Jak pokazuje przykład, wspomnianego, bloga:
    http://polskiecd.blogspot.com/
    Można inaczej, po ludzku, naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam 34 lata, obserwuję tego bloga jakiś czas, jak i kilka innych. i na wielu z nich denerwujesz (czytaj:wkurwiasz) Piotra K, Piotyra 2, tego całego jamesa i wiele innych osób. wystarczy poczytać komentarze. na każdym kroku narzekasz, to co piszesz zwyczajnie nie ma wartości merytorycznej, nadaje się tylko do kosza. wiele osób słusznie uważa że tylko zaśmiecasz ich blogi. więc nie pisz mi tu proszę cię o chamskich zaczepkach i o wychowaniu w szkole. bo mnie starszy brat uczył (który wyszedł na ludzi i dzięki któremu zaczęłam trenować MMA) że jeśli cię ktoś denerwuję to stań przed nim i powiedz mu prosto w twarz (jak to śpiewał t.lipcnicki w 1993 roku) "w oczy syknij mu, pieprz się". a ty mnie od dawna wkurzasz i nie tylko mnie. więc moje "chamskie zaczepki" nie są bezpodstawne i powinieneś mieć tego świadomość stary człowieku który nie może. pozdr dla Piotyra i Piotra K.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zabolało jednak. To dobrze.

    Trudno z Panią dyskutuję się. Jak tu dyskutować z osobą która, raz obraża w każdej swojej wypowiedzi partnera - skąd Pani wie że stary człowiek nie może? - dwa, wyraża opinie nieprawdziwe, za które nie przeprasza - pokazałem Pani, że "trochę" płyt - wbrew temu co Pani zasugerowała - udostępniłem.
    Na tym poziomie nie zwykłem prowadzić rozmowy. I nie prowadził nie będę.

    Dodam tylko, że moja postawa "wiecznego malkontenta" który wkurwia jest zamierzona. Cieszę się, że wywołuje żywe reakcje. Tak ma być.

    Co do treści moich wypowiedzi - których, jak Pani sugeruje brak w moich wypowiedziach - to za przykład niech Pani posłuży mój pierwszy wpis w tym temacie.
    Nadmienię, że nikt poza mną nie napisał nic na temat tej płyty. Czy mój wpis zawierał jakieś treści. W mojej ocenie tak, nie przymierzając, zapewne jest tak, że dobrze ponad połowa właścicieli komputerów posiada kartę dźwiękową made in Creative Labs - tylko o tym nie wie.
    Wydało mi się istotne- w kontekście, że proponowanych tutaj empechujek słucha się głównie na komputerach - napisać coś na ten te temat.
    Z premedytacją nic nie napisałem o muzyce, z wiadomych względów - szkoda czasu na mp3 .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. WRZUĆ ,,gościu" - na luz i idz na długi spacer - przemyśl swoje ,,zasrane "- życie !!!

      Usuń
    2. popieram, ile można pisać te pierdoły? to już przesada. dziwie się piotyrowi że to toleruje. ja na jego miejscu już dawno zrobiłbym porządek z tym całym gównianym au.bez odbioru.

      Usuń
    3. au. ten który słucha tylko flaki a cały czas siedzi i pierdoli na blogach gdzie króluje MP3 - blog piotra ka i piotyra. hipokryta i idiota.w jednym. rzadki przypadek zidiocenia.

      Usuń
  16. jak zwykle niczego nowego po tobie dziadku nie można się spodziewać. w kółko to samo. schowaj się.ukryj swoją dupę, będzie mniejszy wstyd a i smród też lżejszy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muzyki na powaznie słucham od 32lat. Mam sprzęt unitry, ponad dwudziestoletni, okablowanie normalne, nieaudiofilskie, CD denon sprzed 11 lat, kolumny alton 70 z 89roku. Słucham muzyki w pokoju 21m, niewygłuszonym. W kompie mam soundblaster aural vortex z niższej półki, co nie przeszkodzilo mi z pomocą cakewalka, golwava, rebirtha i kilku syntezatorow tworzyć fajne dźwięki, ktore publikowałem w sieci. Wiszą mi sybilanty, loudness factory, wyczki, konektory, obcinanie hercow, ktorych i tak nie usłyszę w swoim sprzęcie. Wisimi dokumentnie, w jakim formacie posłucham muzyki w tym, i na innych blogach - jeżeli mi się coś spodoba - poszukam oryginalu i kupię, jeśli będzie dostępny, jeżeli nie bedzie dostęny, poszukam w lepszejjakosci, albo GRZECZNIE poproszę o możliwość pożyczenia lub przegrania na CD. Jezeli mi się nie spodoba - usuwam plik i zapominam. Życie jest zbyt krótkie, a zainteresowań mam zbyt wiele, aby tracić czas na onanizowanie się jakoscią sygnału z nosnika, naprzykrzanie się w tej materii wszędzie i wszystkim, zapominając, jak wielką łaskę robią, że chce im się te pliki wogóle publikować. Pozdrawiam normalnych. Wakacyjnie. Gospodarza bloga też :) Ps. jeszcze taka historia z ostatnich miesięcy- po latach ktoś wreszcie w świecie udostępnil pierwsze single Dead Or Alive, zgrane z analogowych trzeszczących sp, w bitracji 128k. Mnóstwo ludzi w Europie na to czekało, żeby wreszcie tę muzykę POZNAĆ i USLYSZEĆ, bo to sa wprost nieopisane rarytasy i białe kruki. Podziękowaniom i całowaniu stóp nie było końca. Dobrze, że tam nie zajrzeli audioonaniści... zresztą, można mieć Bóg wie jakie wymagania i osprzętowanie - a nadal nie odrózniać C od Cis...
    peiter

    OdpowiedzUsuń
  18. Eeeee... przepraszam że się tak wtrancam ale czy ktoś tą płytę w ogóle przesłuchał? :D

    Podobno żyjemy w wolnym kraju i póki co nie wprowadzam jeszcze cenzury choć czasami mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Brawo dla peitera.W dużej mierze mam podobne podejście do muzyki.Do tej z sieci też

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale o co chodzi !!!! bo nie kumam ??

    OdpowiedzUsuń
  21. cechą wielu ludzi w sieci, prowadzących różne krucjaty, jest to, że swoich przemyśleń w danym temacie - w którym są mocni - nie mają komu w realu przekazać, nie maja z kim o tym podyskutować, są ignorowani i samotni. dla takiego osobnika jedyną mozliwością zrealizowania siebie jest stała obecność w sieci i podgrzewanie tematu.tak to już jest i tak będzie. teraz wyobraźmy sobie sytuację, ze w dzisiejszym temacie o REDKOCIE pojawia się - jak zwykle - ten pierwszy komentarz... i NIT poniżej na niego nie odpowiada... autor komentarza, zagląda rano, potem w południe, po południu... nic... pod wieczór wreszcie jest! ktoś coś odpisał! wchodzi, sprawdza - a to nie do niego! to o płycie!! że fajna!!! wyobrazacie sobie to rozczarowanie. tak prosze państwa - najbardziej boli, kiedy nas ignorują, kiedy nie można dać elokwentnej kontry, bo nie ma komu :) jesi komuś wywody audioonanistyczne przeszkadzają - proponję je po prostu zignorować.

    OdpowiedzUsuń
  22. O! to bardzo ciekawy wpis.
    Dzieje się "ludzie listy piszą"

    Drogi kolego, pytanie takie, a co by szkodziło owemu udostępniającemu ów singiel "Dead Or Alive" udostępnić w jakości takiej jak zagrał. Nic by nie szkodziło. Po prostu, wychował się na mp3 - nie wiedząc że można inaczej.

    Mnie mało interesuje - wbrew pozorom - co kto słyszy. albo nie słyszy - dodam na boku "sprzęt" do odsłuchu mam wiekowy, z lat 70 i 80.
    Ja chcę tylko aby była możliwość wyboru. A w przypadku mp3 takiego wyboru niema. To co gra w przypadku tej stratnej kompresji to wynik wykastrowania muzyki z jej pierwotnej formy
    Przecież, można udostępnić muzykę w formie takiej , w jakiej powstała. Ani to trudne, ani czasochłonne - w porównaniu do udostępniania w mp3.
    Niech sobie potem, każdy z tym robi co chce, kompresuje do mp3, aby posłuchać na telefonie, kasuje bo mu się nie podoba, wypala na CD ,słucha z komputera. Wkłada w buty.

    Z uporem maniaka - pewnie z uporem który warto by poświecić mnie straconej sprawie - przypomnę. Mp3 jak i inne formaty kompresji to surogaty, które powstały w czasach gdy szybkość przesyłania informacji internetem byłą niewiele szybsza niż odczyt z dyskietki, nośniki
    typu CD-R to był szczyt marzeń- tak tak, to dla Video CD
    wymyślono wtedy kompresję dźwięku. Procesory w komputerach miały szybkość w tysiącach a nie mega hercach A dysk twardy w komputerze rzędu 10 Gigabajtów to było marzenia. Swoją drogą mój pierwszy twardziel miał pojemność 1 GB, ależ to wtedy była kosmiczna pojemność.

    Ale to są wspomnienia starego człowieka, było minęło, dobre co najwyżej do opowieści po kilku piwach.
    Niestety ostał się, po dziś dzień, sposób kastrowania dźwięku. Któremu byłem, jestem, i będę przeciwny.

    "Niech was błogosławi wszechmogący Bóg, Ojciec i Syn (†), i Duch Święty. Amen. Amen. Amen. Ite, missa est. Idźcie, Ofiara spełniona" ;-)















    Do tego, kaset magnetofonowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Instytut Psychiatrii i Neurologii
      Adres:

      ul. Sobieskiego 9

      02-957 Warszawa (woj.mazowieckie)
      Telefon:

      022-4582780
      Fax:

      022-4582731
      E-mail:

      wiatrow@ipin.edu.pl

      Poradnia Psychiatryczna w Poznaniu
      ul. Emilii Sczanieckiej 5/1, Poznań
      61 853 52 79

      Usuń
    2. VI Oddział Psychiatryczny Rehabilitacyjny


      Szpital, ul. Mączna 70-780 Szczecin

      Usuń
  23. Czy Gospodarz lub ktoś z normalnych odwiedzających ma dostęp do "Dyskoteki Szarego Człowieka cz2" T.Raperów?

    OdpowiedzUsuń
  24. Te adresy to trzeba podać ze Szczecina :)
    Co do T-Raperów to mam na kasecie - Dyskoteka Szarego Człowieka czyli T-raperów lista szlagierów i T-Raperzy znad Wisły Lektury Literatury

    OdpowiedzUsuń
  25. Shalom aleichem :-)

    Ha, posłuchałem płyty!! I wypowiem się na temat... Według mnie - to tak troszku smieszno, troszku straszno... Teksty niby jajcarskie, muzyka niby rockowa, niemniej jednak brak w tym świeżości. Mam wrażenie, że to taka trochę na siłę wydana płyta. Najjaśniejszy punkt - utwór drugi. No, chyba nikt do tej pory nie sparodiował tak wdzięcznie stylu KNŻ:-) Ten song moim zdaniem świetny. Myślę, że nawet pan Staszewski by pochwalił. Niemniej jednak płyty jako całości nie polecam.

    Regards,

    Kryz

    OdpowiedzUsuń
  26. No wreszcie ktoś na temat płyty muzycznie :)
    Fakt płyta jako całość rewelacyjna nie jest choć jak dla mnie jej siłą może być różnorodność no i mnie osobiście to tak bardziej podoba się z 5 numerów

    OdpowiedzUsuń
  27. ja bym powiedzial ze to sparadiowane RATM bardziej niz KNŻ

    OdpowiedzUsuń
  28. RATM to tak w ogólności. Ale mnie chodzi o ten zaśpiew i manierę wokalisty. Noż, jakby śpiewał Las Maquinas De La Muerte. A dla wszystkich którzy wnikają w twórczość Pana Staszewskiego nie jest tajemnicą, iż w latach 90 RATM byli dlań muzycznie objawieniem wręcz, cóż się dziwić że taka inspiracja odbiła się na płytach KNŻ. Choć moim zdaniem taki ciężki, walcowy styl do tej kapeli bardzo pasuje. Ale już samych RATM nie za bardzo, nie za bardzo... Jakoś tak mam, iż nie trafiają do mnie te lewicowe naleciałości ze Stanów... No wiecie, koszulki z Che itd... Śmiem twierdzić, że Polacy mają nieco większą praktykę z szeroko pojętym "lewicowym światopoglądem"...

    Kryz

    OdpowiedzUsuń
  29. Płyta bardzo mi się podoba, podobnie jak i Bachleda Józef. A dyskusja tutaj jest pasjonująca.

    OdpowiedzUsuń
  30. pytanie do prezesa tak z czystej ciekawosci czy bylo juz na blogu juz tyle komentow bo to chyba rekord

    OdpowiedzUsuń
  31. To jest oczywisty rekord.Szkoda może że mało w temacie konkretnej pozycji ale i tak fajnie jest.Proszę trzymać poziom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. HEHEHEHE ale widac jak na widelcu ze wszyscy kochaja au

      Usuń
  32. Uszaty ma paskudny charakterek, i chamidło z niego wielkie, a jednak znalazł w was doskonałych partnerów do "dyskusji". Jak to mówią - "swój swojego zawsze pozna" :)
    W jednym ma jednak 100% racji - mp3 to badziewie.
    Na szczęście z tego badziewia się wyrasta, jak tylko budżet domowy pozwoli :)
    Samemu formatowi mimo obecnej mega popularności, nie wróżę długiej przyszłości, padnie tak jak padło VHS, zastąpiony nowym, lepszym formatem, bo lepsze zawsze wypiera gorsze. A w międzyczasie można np. zrobić szybki kurs sztuki prowadzenia kulturalnej dyskusji :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dawać mi tutaj medal złoty. Ale już ;-)

    OdpowiedzUsuń