Kiedyś wrzuciłem płytę polskiego zespołu Exodus, zatytułowaną, żeby był ciekawiej po angielsku (The Most Beautiful Day) Efekt był podobny x2 do 2 potęgi. Może to na tej samej zasadzie zadziałało?
Najbardziej bawią mnie maile z prośbą o linki. Pisze taki z jeden z drugim rozentuzjowany, że szuka tego tego od lat, że znalazł, że jest fanem, że "odwalam kawał dobrej roboty, itp. A ja na to, Ok, i podaję numer konto :-) 90% już więcej nic nie pisze, 9.99% straszy Policją.
Po 15 razie link zaskoczył. Chyba rzeczywiście był bardzo oblężony i zdążyłem pobrać (z dwukrotnie niższym bitratem) z wiadomego chomika. Oby chomika mu nie zablokowali tak jak bloga...
"Nikt" ma rację. Za szczególnie rzadkie płyty, a nawet utwory, obecne np. tylko u Winylka powinno się zapłacić. Choć jego ceny czasami potrafią zaskoczyć. Kiedyś taki winyl kosztował równowartość 1-2 dni pracy, a teraz po prostu się ściąga. Bez prawie żadnych wydatków. A ktoś to musiał kupić, zgrać i umieścić na serwerze. Kosztowało go to sporo czasu i gotówki. A inny sobie pobierze i ma pretensje, że nie we flacu... Z wyrazami szacunku Trzeci
mnie zabiła ostatnio taka argumentacja, z prośba o link: "przecież mogę ten winyl sobie na allegro kupić i sobie przegrać" Szło o kwotę na paczkę fajek i klika browarów, na weekendowy wieczór. A jak odmówiłem, to mnie Policją postraszył. A przecież nie policzyłem mu, za poszukanie zgrania na półce, przerzucenie na komputer, wysłana na wieszak, wysłania maila. A powinienem, przecież to się samo nie dzieje. Że o kosztach związanych, z poszukaniem, zgraniem, nie wspomnę. Ludziom się w głowach poprzewracało. ;-)
To Wam którzy chcecie pieniądze za mp3 się w głowach poprzewracało!!!! Nikt nie każe Wam wrzucać, łaski nikomu nie robicie jeśli sami chcecie to wrzucić. Chyba że jesteś artystą i wrzucasz swoją muzykę to może wtedy. Ale brać pieniądze za to że się przegrało do mp3 i wrzuciło do Internetu? Nie chcesz nie wrzucaj i nie umieszczaj. Też kupuję płyty i kasety i wrzucam tę muzykę do Internetu ale nigdy mi nie przyszło do głowy aby brać od ludzi (jak mniemam- fanów) za to jakieś pieniądze.To moje zdanie. Dobrze że Piotr K. ani Piotyr nie mają takiego podejścia, bo wielu nagrań pewnie by zginęło bo każdy by chciał tylko zarabiać.Ale przecież nie masz do tego praw autorskich, ani żadnych innych, sam też działasz nielegalnie ściągająć mp3 i jeszcze chcesz brać za to pieniądze...
1.Taaa, a właściciele wielkiej maści wieszaków, siedzę i liczą kasę. No litości. 2. Za pracę wymagana jest zapłata, a jak nie, to proszę bardzo, kupić sobie płytę na Allegro lub w sklepie, kupić stosowny sprzęt i przegrać. Może wtedy, jeden z drugim cymbał, zobaczy ile to pracy kosztuje. 3. Dobranoc
No fakt nigdy nie pomyślałem o braniu pieniędzy za wrzutki.Robię to poniekąd dla własnej przyjemności a już jak ktoś coś skomentuje to jest całkiem fajnie.Nawet nie myślę o jakichś reklamach czy tego typu wynalazkach na blogu.Dla mnie było by to trochę nieetyczne.Płyty i kasety kupiłem dla własnej przyjemności i tutaj tylko się tą przyjemnością dzielę.Jeśli ktoś komuś za coś takiego płaci to też ok w końcu to jego wybór i nikt nikogo nie zmusza.
To wszystko nie tak. Jeśli ktoś z dobrej woli, jak tu gospodarz tego bloga, chce i publikuje prawdziwe perełki, wkładając w to sporo czasu i wysiłku to chwała mu za to. Dla mnie to lepiej! Ale, gdy chcę mieć zgranie z płyty winylowej, której w sieci nie ma i nieprędko, albo wcale nie będzie, a okazuje się, że za równowartość obiadu mogę mieć od kogoś, kto chce za to zapłaty to kupuję. Mam to w ciągu 1-2 dni, zgrane dobrze. I można się podzielić z innymi, oczywiście za darmo. Najważniejsze jest, aby była taka możliwość. Trzeci
Winylek czy Nikt czy AU czy Trzeci czy jak Mu tam ma swoje racje, my mamy swoje i możemy tak tutaj dyskutować w nieskończoność. Ja zacytuję klasyka (ale nie pamiętam którego) wolę być szanowany niż biegać z grubym portfelem. Pozdrowienia.
O rany julek a na jakie wody ten plik wypłynął że po 4 godz. jest prawie 100 pobrań!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś wrzuciłem płytę polskiego zespołu Exodus, zatytułowaną, żeby był ciekawiej po angielsku (The Most Beautiful Day)
OdpowiedzUsuńEfekt był podobny x2 do 2 potęgi.
Może to na tej samej zasadzie zadziałało?
No nie wiem ale często po tygodniu jest jakieś 60-70 pobrań a tu po 7 godz. jest już 170 i to na pewno nie wszystkie z mojej strony przecież.
OdpowiedzUsuńHmmm, może link poszedł na inne strony.
OdpowiedzUsuńKolega konto sobie założy odpowiednie, przy takim przełożeniu
7 godzin/170 pobrań to parę złotych wpadnie do skarbonki.
Przy okazji linki nie będą wygasać, re-uploadów robić nie trzeba będzie :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej bawią mnie maile z prośbą o linki. Pisze taki z jeden z drugim rozentuzjowany, że szuka tego tego od lat, że znalazł, że jest fanem, że "odwalam kawał dobrej roboty, itp.
OdpowiedzUsuńA ja na to, Ok, i podaję numer konto :-) 90% już więcej nic nie pisze, 9.99% straszy Policją.
Po 15 razie link zaskoczył. Chyba rzeczywiście był bardzo oblężony i zdążyłem pobrać (z dwukrotnie niższym bitratem) z wiadomego chomika. Oby chomika mu nie zablokowali tak jak bloga...
OdpowiedzUsuńDrugi
"Nikt" ma rację. Za szczególnie rzadkie płyty, a nawet utwory, obecne np. tylko u Winylka powinno się zapłacić. Choć jego ceny czasami potrafią zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńKiedyś taki winyl kosztował równowartość 1-2 dni pracy, a teraz po prostu się ściąga. Bez prawie żadnych wydatków. A ktoś to musiał kupić, zgrać i umieścić na serwerze. Kosztowało go to sporo czasu i gotówki. A inny sobie pobierze i ma pretensje, że nie we flacu...
Z wyrazami szacunku
Trzeci
mnie zabiła ostatnio taka argumentacja, z prośba o link:
OdpowiedzUsuń"przecież mogę ten winyl sobie na allegro kupić i sobie przegrać"
Szło o kwotę na paczkę fajek i klika browarów, na weekendowy wieczór. A jak odmówiłem, to mnie Policją postraszył.
A przecież nie policzyłem mu, za poszukanie zgrania na półce, przerzucenie na komputer, wysłana na wieszak, wysłania maila. A powinienem, przecież to się samo nie dzieje.
Że o kosztach związanych, z poszukaniem, zgraniem, nie wspomnę. Ludziom się w głowach poprzewracało. ;-)
To Wam którzy chcecie pieniądze za mp3 się w głowach poprzewracało!!!! Nikt nie każe Wam wrzucać, łaski nikomu nie robicie jeśli sami chcecie to wrzucić. Chyba że jesteś artystą i wrzucasz swoją muzykę to może wtedy. Ale brać pieniądze za to że się przegrało do mp3 i wrzuciło do Internetu? Nie chcesz nie wrzucaj i nie umieszczaj. Też kupuję płyty i kasety i wrzucam tę muzykę do Internetu ale nigdy mi nie przyszło do głowy aby brać od ludzi (jak mniemam- fanów) za to jakieś pieniądze.To moje zdanie. Dobrze że Piotr K. ani Piotyr nie mają takiego podejścia, bo wielu nagrań pewnie by zginęło bo każdy by chciał tylko zarabiać.Ale przecież nie masz do tego praw autorskich, ani żadnych innych, sam też działasz nielegalnie ściągająć mp3 i jeszcze chcesz brać za to pieniądze...
OdpowiedzUsuń1.Taaa, a właściciele wielkiej maści wieszaków, siedzę i liczą kasę. No litości.
OdpowiedzUsuń2. Za pracę wymagana jest zapłata, a jak nie, to proszę bardzo,
kupić sobie płytę na Allegro lub w sklepie, kupić stosowny sprzęt i przegrać. Może wtedy, jeden z drugim cymbał, zobaczy ile to pracy kosztuje.
3. Dobranoc
No fakt nigdy nie pomyślałem o braniu pieniędzy za wrzutki.Robię to poniekąd dla własnej przyjemności a już jak ktoś coś skomentuje to jest całkiem fajnie.Nawet nie myślę o jakichś reklamach czy tego typu wynalazkach na blogu.Dla mnie było by to trochę nieetyczne.Płyty i kasety kupiłem dla własnej przyjemności i tutaj tylko się tą przyjemnością dzielę.Jeśli ktoś komuś za coś takiego płaci to też ok w końcu to jego wybór i nikt nikogo nie zmusza.
OdpowiedzUsuńPiotyr zgadzam się z Tobą. Trzymaj tak dalej i rób to co lubisz. A inni niech zarabiają na głupich którzy chcą za to płacić.
OdpowiedzUsuńTo wszystko nie tak. Jeśli ktoś z dobrej woli, jak tu gospodarz tego bloga, chce i publikuje prawdziwe perełki, wkładając w to sporo czasu i wysiłku to chwała mu za to. Dla mnie to lepiej!
OdpowiedzUsuńAle, gdy chcę mieć zgranie z płyty winylowej, której w sieci nie ma i nieprędko, albo wcale nie będzie, a okazuje się, że za równowartość obiadu mogę mieć od kogoś, kto chce za to zapłaty to kupuję. Mam to w ciągu 1-2 dni, zgrane dobrze. I można się podzielić z innymi, oczywiście za darmo.
Najważniejsze jest, aby była taka możliwość.
Trzeci
I wielki uklon dla Piotra i wszystkim jemu podobnych!!! L.D
OdpowiedzUsuńWinylek czy Nikt czy AU czy Trzeci czy jak Mu tam ma swoje racje, my mamy swoje i możemy tak tutaj dyskutować w nieskończoność. Ja zacytuję klasyka (ale nie pamiętam którego) wolę być szanowany niż biegać z grubym portfelem. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, a jakie do tego hasło?
OdpowiedzUsuńA podane na blogu
OdpowiedzUsuńNo to zajebiście mylące...
OdpowiedzUsuń