sobota, 31 października 2015

Marek "ZEFIR" Wójcicki - SOLO

Coś na te dni zadumy i wyciszenia.

clik

3 komentarze:

  1. Dzieki jak zwykle.
    Posluchalem z czystej ciekawosci i tak jak myslalem kompletnie nie moja muzyczna bajka.Nie do konca rozumiem idee nagrywania i wydawanie takiej plyty. Instrumentalny niby-jazz ktory nie wiadomo czy jest do sluchania czy do puszczenia jako tla przy robieniu czegokolwiek.Muzyka osadzona w jazzie ale jakos tak to nudno dla mnie i nic mnie nie przekonuje, wieje nuda i nie wiadomo co autor chcial taka plyta wyrazic.Wydawanie plyty dla samego wydawania i z odchaczenia chyba nie jest dobrym pomyslem.Irytuje tez dwuplaszczyznowosc tej muzyki - 'akcja' rozgrywa sie na dwoch plaszczyznach i nie wiadomo na czym skupic sluch. Nie wiadomo do czego i dla kogo ta muzyka.
    Pozdrawiac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam Zefira z Jarocina 83, występował z Exodusem . Ksywe "Zefir" przylgnęła do niego bo jarał papierosy tej marki. Nawet zamieniłem z nim pare słów . O czym , niepamiętam . Ale pamiętam że miał poważne braki w uzębieniu. :-)
    Gitarkę za to miał doskonale opanowaną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak głosiła wtedy ludowa legenda od palenia tych papierosów, mentalowych, popadło się w niepłodność, może artyście zaszkodziły, bo płyta jest bez jaj ;)

      Usuń