Live 1993
Specjalnie przedstawiać nie trzeba.Zespół z Pabianic istnieje od 1987roku.Muzycznie są dość różnorodni bo to taki punk-rock-metal.Materiał został nagrany podczas trasy koncertowej Czarne Szeregi ,którą odbyli razem z zespołem Vader.
clik
Uwielbiam Proletaryat. Zarówno ten wczesny, punkowy, jaki i późniejszy bardziej "zmetalizowany". "Czarne Szeregi" to był już taki album "most" między punkowym Proletaryatem a tym hard rockowo/metalowym.Ale słucha się go znakomicie. Mam cały czas kasetę, i choć jakość na niej jest już bardzo słaba, bo ma już swoje alta i była wiele razy słuchana, to czasami lubię jej posłuchać na magnetofonie.Oley i spółka mieli punkowe teksty, metalowy ciężar i prawie thrashową prędkość.W głosie Oleya był prawdziwy rockowy pazur, potrafił się wydrzeć niczym Hetfield. Jak słychać na tej koncertówce, zespół maił znakomity kontakt z publicznością, chłopaki mieli tez dużo "luzu" i radości z grania.Na tym albumie brakuje mi tylko kawałka "Szybko o życiu", ale poza tym to świetne wydawnictwo. Choć mam to od dawna, dzięki za wstawkę. Grześ Thrasher - James817
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem nic dodać nic ująć.Sam Ich lubię właśnie za ten pazur w muzyce
OdpowiedzUsuńA mi woła o hasło, czyżbym znowu coś pomieszała?
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o pomoc>>>
Ha ha nie nie namieszałaś.To trochę taki żart-jeśli by nie było haseł do pliku to przecież nic bym nie pisał a tutaj hasłem jest słowo brak
OdpowiedzUsuńmiłego odsłuchu i pozdrawiam :)
Dzięki, płyta świetna, jak zawsze Proletaryat the best. Aż mnie ogarnął lekki dreszczyk, muzyka i drapieżny głos Oleya, fajne czasy. Bardzo miło wspominam i muzykę i chłopaków, szkoda tylko że tak jakoś się popaprało.
OdpowiedzUsuń