Wielkie dzięki za Kabaret Bohdana Smolenia. Na razie, bardzo powoli, się to pobiera. Na przyszłość proponowałbym hotfile, albo zippyshare. Co do formatu, to kierunek bezstratny jest dobry, oczywiście, o ile łącze autora ma odpowiednio dużą przepustowość. Pozdrawiam El Loco
Ja to bym chętnie na hotfile tylko że ten mi ostatnio zwariował.Wszystko działa niby ok do momentu uploadu.Wtedy wyskakuje mi od dwóch dni komunikat że "To połączenie jest niezaufane...nie można potwierdzić bezpieczeństwa tego połączenia".I kicha nic nie mogę wrzucić.Na zipiego będę wrzucał normalne w mp3 ale coś większego to ten sendspace pozwala do 750 mb.
Oj tam, oj tam. Na zipiego - ładna nazwa - trzeba całość spakować w paczki do 200 MB. Należy ustawić wielkość paczki należy wpisać w opcjach kompresji winrara. Nie jest to trudne, wystarczy chwilę pomyśleć gdzie wielkość paczki w winrarze wpisuje się. Jak się raz to ustawi to nie będzie trzeba tego wpisać za każdym razem. Uprasza się o napisanie stosownego poradnika jak tą czynność należy zrobić - ja nie mam na siły. Następnie tak przygotowane paczki wysyła się programem automatem - jest do pobrania z strony zipiego.
Dla marudów, odżałowałem jedno piwo i wykupiłem konto premimum. Dostęp podam przed północą jak obie części pobiorę na wolnym łączu hotelowym Szkoda, że ta kasa - 2 złote 50 groszy - nie pójdzie na konto Prezesa, a zarobi na jego pracy serwis hostingowy. Głupie to.
Trzeba ustawić wielkość paczki w opcjach kompresji winrara. Dobrze jest dodać, w opcjach kompresji winrara, 2-3% danych naprawczych, na wypadek gdyby wystąpiły błędy w pobranych częściach - będzie można to wtedy naprawić, bez konieczności powtórnego pobierania.
Bohdan Smoleń wiecznie żywy - niesflaczały. Dla kraju wszystko - aby rozkwitał, a ludziom żyło się dostatniej. Gondolierzy znad Warty - bo to Poznaniaki.
Nie ważne kto wstawia;) I tak plik już jest do końca życia uszkodzony ma tylko dodana łątkę. Raz słyszalną bardziej raz mniej lub w ogóle. Flac to nie empchujka by go reanimować jego trza na nowo ssać :P
Co ty bredisz? Jaką łatkę, że raz słyszalną, innym razem nie. Bzdury kompletne. Weź poczytaj w guglach o co kaman, bo mi szkoda czasu na tłumaczenie tak banalnych spraw.
Źle mnie zrozumiałeś, nie mówiłem w tym wypadku ze na danym pliku raz to słychać raz nie, tylko że zależnie od uszkodzenia w jednym pliku naprawionym usłyszysz klinga a w drugim już nie.
A szkoda bo bym poczytał ta wiedzę objawioną :) Jak to z 10% (max dla winrara) uzyskuje się 100%. Zawsze tez można przecież użyć programów odzyskujących dane, one tez dają raz efekt idealny raz koszmarny ;) Więc osoba która żąda flaczków powinna nie prośić o zbędę bzdety, które mu uratują jego pliczek ale z możliwością zawierania błędu. Oczywiście można tu by się pokusić o pliki par ale tez nie mam czasu na tłumaczenie takich banałów ;)
Doprawdy? Czekam na jakieś kontrargumenty? Zakładam ze przeprowadził Pan testy czyli przy każdy ratowaniu archiwum pobrał Pan je jeszcze raz i sprawdził zgodność strukturalną ;) Za strony reklamujące dane naprawcze tez podziękuje to tylko marketing uzasadniający nabijanie punkcików na wieszakach. Pana ucho mam w dupie zwłaszcza po tym jak dowiedziałem się jak to Pan pochwalił jakość zgrania we flaczku zrobionego z mpchujki. Inna sprawa to nie wiem kim trzeba być, by krytykować jakość zgrania nie słysząc oryginału ale to już inna bajka :).
Do czego służą dane naprawcze w formacie rar proszę sobie przeczytać poniżej i nie opowiadać w przyszłości bajek - od tego są lepsi. http://www.winrar.pl/pomoc/dane-naprawcze.html
:) Sprawdzał pan? Niech se pan nagra na płytkę jakiś rar z danymi naprawczymi a później weźmie ją zrysuje. Ale tak jak się rznie kobietę, nie pudelka (bo tu większości wypadków i bez danych naprawczych odzyska się plik;) Życzę powodzenia w odzyskiwaniu danych... Dodatkowo dodał bym nie umiejętność czytania że zrozumieniem. Prosiłem o wyniki testów nie slogany reklamowe. To pan unika konkretnej odpowiedzi. Czekam na dowody podobno to błahostka a pan nic powiedzieć nie może, czyżby to pana przerastało? ;)A tekst o uchy był uprzedzeniem faktu jakby tam panu przyszło na myśl mówić coś ze pan nie słyszy różnicy. To nie jest skakanie pot tematach ale określenie pana kompetencji w temacie weryfikowania poprawności pliku na tzw "oko".
Jeszcze raz powtórzę, jeśli danych naprawczych będzie wystarczająca ilość do naprawy to uda się naprawić uszkodzony plik. Jeśli danych naprawczych będzie zbyt mało nie uda się. Tak naprawione archiwum będzie zawierało identyczną zawartość z tą która była przed naprawą. Sugerował Pan że będzie słuchać błędy, w niektórych przypadkach. Nie będzie. Ilość możliwych do odzyskania uszkodzonych sektorów jest z góry określona, jest to opisane w instrukcji programu. Taki sposób naprawy błędów w przypadku pobierania z internet jest w większości przypadków w zupełności wystarczający. A tego przecież dotyczyła moja sugestia, dodawania danych naprawczych w przypadku umieszczanie archiwów do pobrania z internetu. A nie odzyskiwania danych z uszkodzonych nośników.
Dla ciekawości,w temacie drugim, dodam, że większość zgrań prezesa tego bloga, które posłuchałem, gra źle - pomijając fakt, że mp3 sam w sobie gra źle. Gra źle, nie równo. Nie równo tzn, że jeden z kanałów gra ciszej, nie tylko dlatego, że niższy jest poziom dźwięku, przede wszystkim dlatego, że jest różnica w pasmie w poszczególnych kanałach. Typowa przypadłość kaset magnetofonowych. Czyli jednak coś tam jeszcze słyszę. W większości przypadków można to poprawić, tak na etapie zgrania, ustawiając skos głowicy, przekładając taśmę do pudełka z lepszą gąbką dociskową itp, jak ns etapie obróbki w edytorze dźwięków, np używając korektora dźwięków. Robi to się na ucho.
Znaczy się ja wiem jak zrobić małe paczki tylko uznałem że lepiej się pobiera z jednego linku.Kilka razy sprawdzałem i za każdym razem mogę pobierać bez problemu więc nie wiem dla czego inni mają opcję że nie do pobrania.
Wielkie dzięki za Kabaret Bohdana Smolenia. Na razie, bardzo powoli, się to pobiera. Na przyszłość proponowałbym hotfile, albo zippyshare.
OdpowiedzUsuńCo do formatu, to kierunek bezstratny jest dobry, oczywiście, o ile łącze autora ma odpowiednio dużą przepustowość.
Pozdrawiam
El Loco
Mozna poprosic,zeby tak jak zwykle na hotfile? - caly czas wyskakuje,ze server zajety - ponoc zbyt duzo uzytkownikow? :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam L.D.
Ja to bym chętnie na hotfile tylko że ten mi ostatnio zwariował.Wszystko działa niby ok do momentu uploadu.Wtedy wyskakuje mi od dwóch dni komunikat że "To połączenie jest niezaufane...nie można potwierdzić bezpieczeństwa tego połączenia".I kicha nic nie mogę wrzucić.Na zipiego będę wrzucał normalne w mp3 ale coś większego to ten sendspace pozwala do 750 mb.
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam.
OdpowiedzUsuńNa zipiego - ładna nazwa - trzeba całość spakować w paczki do 200 MB. Należy ustawić wielkość paczki należy wpisać w opcjach kompresji winrara. Nie jest to trudne, wystarczy chwilę pomyśleć gdzie wielkość paczki w winrarze wpisuje się. Jak się raz to ustawi to nie będzie trzeba tego wpisać za każdym razem.
Uprasza się o napisanie stosownego poradnika jak tą czynność należy zrobić - ja nie mam na siły.
Następnie tak przygotowane paczki wysyła się programem automatem - jest do pobrania z strony zipiego.
Dla marudów, odżałowałem jedno piwo i wykupiłem konto premimum. Dostęp podam przed północą
jak obie części pobiorę na wolnym łączu hotelowym
Szkoda, że ta kasa - 2 złote 50 groszy - nie pójdzie na konto Prezesa, a zarobi na jego pracy serwis hostingowy. Głupie to.
podziękował
Trzeba ustawić wielkość paczki w opcjach kompresji winrara. Dobrze jest dodać, w opcjach kompresji winrara, 2-3% danych naprawczych, na wypadek gdyby wystąpiły błędy w pobranych częściach - będzie można to wtedy naprawić, bez konieczności powtórnego pobierania.
OdpowiedzUsuńBohdan Smoleń wiecznie żywy - niesflaczały. Dla kraju wszystko - aby rozkwitał, a ludziom żyło się dostatniej.
Gondolierzy znad Warty - bo to Poznaniaki.
Dane naprawcze i to pisze ktoś kto się o flaczki dopomina:D
Usuńdane naprawcze wstawia sam program jak się oto go poprosi ;-)
UsuńNie ważne kto wstawia;) I tak plik już jest do końca życia uszkodzony ma tylko dodana łątkę. Raz słyszalną bardziej raz mniej lub w ogóle. Flac to nie empchujka by go reanimować jego trza na nowo ssać :P
UsuńCo ty bredisz?
UsuńJaką łatkę, że raz słyszalną, innym razem nie. Bzdury kompletne.
Weź poczytaj w guglach o co kaman, bo mi szkoda czasu na tłumaczenie tak banalnych spraw.
Źle mnie zrozumiałeś, nie mówiłem w tym wypadku ze na danym pliku raz to słychać raz nie, tylko że zależnie od uszkodzenia w jednym pliku naprawionym usłyszysz klinga a w drugim już nie.
UsuńA szkoda bo bym poczytał ta wiedzę objawioną :) Jak to z 10% (max dla winrara) uzyskuje się 100%. Zawsze tez można przecież użyć programów odzyskujących dane, one tez dają raz efekt idealny raz koszmarny ;)
Więc osoba która żąda flaczków powinna nie prośić o zbędę bzdety, które mu uratują jego pliczek ale z możliwością zawierania błędu.
Oczywiście można tu by się pokusić o pliki par ale tez nie mam czasu na tłumaczenie takich banałów ;)
Dalej bredzisz ;-)
UsuńAlbo danych naprawczych wystarcza do naprawy uszkodzonego archiwum, albo nie wystarcza. Innych opcji nie mam.
Doprawdy? Czekam na jakieś kontrargumenty? Zakładam ze przeprowadził Pan testy czyli przy każdy ratowaniu archiwum pobrał Pan je jeszcze raz i sprawdził zgodność strukturalną ;)
UsuńZa strony reklamujące dane naprawcze tez podziękuje to tylko marketing uzasadniający nabijanie punkcików na wieszakach.
Pana ucho mam w dupie zwłaszcza po tym jak dowiedziałem się jak to Pan pochwalił jakość zgrania we flaczku zrobionego z mpchujki. Inna sprawa to nie wiem kim trzeba być, by krytykować jakość zgrania nie słysząc oryginału ale to już inna bajka :).
Lata Pan o tematach.
UsuńDo czego służą dane naprawcze w formacie rar proszę sobie przeczytać poniżej i nie opowiadać w przyszłości bajek - od tego są lepsi.
http://www.winrar.pl/pomoc/dane-naprawcze.html
W drugim temacie.
Nie od dziś wiadomo, że jestem ślepy i głuchy.
:) Sprawdzał pan? Niech se pan nagra na płytkę jakiś rar z danymi naprawczymi a później weźmie ją zrysuje. Ale tak jak się rznie kobietę, nie pudelka (bo tu większości wypadków i bez danych naprawczych odzyska się plik;) Życzę powodzenia w odzyskiwaniu danych...
UsuńDodatkowo dodał bym nie umiejętność czytania że zrozumieniem. Prosiłem o wyniki testów nie slogany reklamowe.
To pan unika konkretnej odpowiedzi. Czekam na dowody podobno to błahostka a pan nic powiedzieć nie może, czyżby to pana przerastało? ;)A tekst o uchy był uprzedzeniem faktu jakby tam panu przyszło na myśl mówić coś ze pan nie słyszy różnicy. To nie jest skakanie pot tematach ale określenie pana kompetencji w temacie weryfikowania poprawności pliku na tzw "oko".
Jeszcze raz powtórzę, jeśli danych naprawczych będzie wystarczająca ilość do naprawy to uda się naprawić uszkodzony plik. Jeśli danych naprawczych będzie zbyt mało nie uda się.
UsuńTak naprawione archiwum będzie zawierało identyczną zawartość z tą która była przed naprawą. Sugerował Pan że będzie słuchać błędy, w niektórych przypadkach. Nie będzie.
Ilość możliwych do odzyskania uszkodzonych sektorów jest z góry określona, jest to opisane w instrukcji programu.
Taki sposób naprawy błędów w przypadku pobierania z internet jest w większości przypadków w zupełności wystarczający.
A tego przecież dotyczyła moja sugestia, dodawania danych naprawczych w przypadku umieszczanie archiwów do pobrania z internetu. A nie odzyskiwania danych z uszkodzonych nośników.
Dla ciekawości,w temacie drugim, dodam, że większość zgrań prezesa tego bloga, które posłuchałem, gra źle - pomijając fakt, że mp3 sam w sobie gra źle. Gra źle, nie równo. Nie równo tzn, że jeden z kanałów gra ciszej, nie tylko dlatego, że niższy jest poziom dźwięku, przede wszystkim dlatego, że jest różnica w pasmie w poszczególnych kanałach. Typowa przypadłość kaset magnetofonowych.
Czyli jednak coś tam jeszcze słyszę.
W większości przypadków można to poprawić, tak na etapie zgrania, ustawiając skos głowicy, przekładając taśmę do pudełka z lepszą gąbką dociskową itp, jak ns etapie obróbki w edytorze dźwięków, np używając korektora dźwięków.
Robi to się na ucho.
Konto premium, aktualne przez 20 godzin.
OdpowiedzUsuńkod dostępu:
wexfks7s
ps: cichociemni zasysacze wiszą mi browara ;-)
Nie do pobrania :-( - szkoda.
OdpowiedzUsuńNiestety nadal nie do pobrania...
OdpowiedzUsuńZnaczy się ja wiem jak zrobić małe paczki tylko uznałem że lepiej się pobiera z jednego linku.Kilka razy sprawdzałem i za każdym razem mogę pobierać bez problemu więc nie wiem dla czego inni mają opcję że nie do pobrania.
OdpowiedzUsuńNie o dziś wiadomo, że lepiej jest konsumować łyżeczką, a nie od razu chochlą ;-)
UsuńMożesz wrzucić cześć pierwszą kasety.
OdpowiedzUsuńPierwsza jeszcze wczoraj działała - druga już nie...
OdpowiedzUsuńPierwsza czesc nawet dzisiaj (po wielu probach) udalo mi sie pobrac,ale druga juz nie...L.D.
OdpowiedzUsuńwrzucę na zipiego
OdpowiedzUsuńZe Smoleniem to mam jeszcze taką kasetkę z 1992 roku
OdpowiedzUsuńhttp://www16.zippyshare.com/v/42853781/file.html
Akurat mam ;-)
UsuńBardzo proszę o jeszcze jednego "Smolenia". O! Smolone Nosy!!! Będę czekał cierpliwie.
OdpowiedzUsuńDo Kowlika - masz to masz, nie musisz się tym chwalić...
Ja rowniez dolanczam sie sie do prozby i sliczne dzieki za wstawienie na zipiego - nareszcie bez problemu mozna bylo pobrac :-)) Pozdrawiam L.D.
OdpowiedzUsuńII na zipim
OdpowiedzUsuńhttp://www64.zippyshare.com/v/13353047/file.html
http://www41.zippyshare.com/v/45818139/file.html
a to już tej 2 części nie muszę przerzucać? :))
OdpowiedzUsuńW zasadzie to, tak kasetka z 1992 roku to wydawnictwo Kabaretu Pod Spodem. Były dwie części, druga nosiła tytuł "Oby nam się udało" ;-)
OdpowiedzUsuńNie musisz.
OdpowiedzUsuńthx za pomoc :)
OdpowiedzUsuń