Solowy projekt Grzegorza Ciechowskiego powołany do życia w 1986 roku po (pierwszym) zakończeniu działalności Republiki.Materiał z pierwszej płyty z tego samego roku.
Pomogę koledze podsyłając wybranie wycinki prasowe na temat tej, ważnej! w dorobku polskiej fonografii, płyty. Kolega ładnie poprawi, to co nakłamał, ale też, bo ja się napracowałem, to i kolega może ;-) i ładnie opisze, tą płytę.
1. Ciekawe czy ktoś ma nagrania z tej płyty, wspomniane, w owych wycinkach, ale w wykonaniu Republiki? 2.Pierwsza edycja CD tej płyty zawiera dwa nagrania więcej, które ukazały się wtedy na winylowych singlach. 3.Tył okładki tego wydania, został wykastrowany, niestety.
Jakby nie liczyć, w tym roku, właśnie około, września, października mija 25 lat, od momentu gdy płytę można było kupić w sklepie. Tak się składa, że pamiętam, moment zakupu tej płyty o raz miejsce. W tym miejscu, jest teraz bank. :-)
1.Płyta nie jest z roku 1986! Piotruś Kłamczuszek ;-) 2.Jak już przypominać, znaną płytę, to tak aby to było ciekawe. Od informacji nie ciekawych, bo ogólnie znanych, to jest google. Na przykład, poprzez poszukanie w ówczesnej prasie informacji o płycie. W przypadku tej płyty informacje z ówczesnej prasy są nadzwyczaj ciekawe.
Ja na tym blogu ogólnie wystrzegam się szerokiego opisywania.Zamieszczam tylko muzykę i oczywiście w miar możliwości piszę kto to i jaki rodzaj muzy.Jeśli ktoś jest ciekawy czegoś więcej niech sobie poszuka np. u ciebie.Mnie to nie interesuje.Co do tej pozycji to najczęściej podawany jest ten rok i nawet jest to uwzględnione na płycie.
Swoją drogą to już zakrawa na masochizm - nie podoba ci się ten blog,zły format,złe skany,kłamliwe informacje...co ty tu jeszcze robisz?!
Informacje często mijają się z prawdą, format w jakim prezentujesz muzykę do dupy, skany okładek kiepskie - ale ostatnio jest widoczna poprawa. Za to prezes bloga, choć uparta jak osioł to bardzo ciekawa osoba. Dlatego, że ciekawa, ale też uparta, tutaj piszę.
Spróbuj może tak. Wywróć się na drugą stronę. Skany już robisz nie obcięte, to już dobra droga, żeby tak jeszcze w większej rozdzielczości. Zmiana formatu, przy szybszym łączu, to w zasadzie jedno mniej kliknięcie myszką. Informację, w miarę możliwość będę ja dopisywał.
Co do roku wydania płyty to przeczytaj informacje na temat tej płyty które ci podesłałem i popraw rok 1986 na 1987, bo płyta ukazała się w roku 1987.
Solowy projekt to nieszczęśliwe określenie, bo nie był to projekt, a kolejny etap działalności artysty. Była to pierwsza płyta Obywatela G.C. po której kolejne płyty Obywatela G.C. Nie był to projekt a regularna działalność, przemyślana.
Pisząc projekt miałem na myśli działalność solową jak najbardziej.Chodziło mi też o to że o ile się nie mylę (no chyba że,a sprawdzać mi się teraz nie chce) przy kolejnych płytach Obywatel miał innych muzyków.Zresztą mnie takie rzeczy tak naprawdę nie interesują.
taa... ależ wtedy Grzesia trójka promowała, chyba tylko "moich modłów" i "ciała" w wersji G.C. nie było na liście, fajna płytka, osobiscie wolę ją od TakTaka o reszcie nawet nie wspominając
Wtedy, płyty nie lubiłem, ale nie tak, żebym raz posłuchał i nie wracał. Często wracałem, ba, bardzo często. Ale zawsze coś mi nie pasowało, dziś nie pamiętam co mi nie pasowało. Dziś wszystko mi pasuje. :-) Co do promocji, wtedy, to wyglądało to tak: http://www.lp3.pl//alpt.phtml?m=12&w=447
Pietrek popraw datę! Płyta ukazała się w roku 1987!
"Chodziło mi też o to że o ile się nie mylę (no chyba że,a sprawdzać mi się teraz nie chce) przy kolejnych płytach Obywatel miał innych muzyków.Zresztą mnie takie rzeczy tak naprawdę nie interesują"
Nie mylisz się. Tak było. W podesłanych materiałach jest o tym bardzo ciekawa informacja. W wywiadzie z artystą, który przeprowadził, "niejaki" Zbigniew Hołdys. :-)
au ty jak ci się nie podoba ten blog to z niego wypierdalaj. i nie psuj go swoimi debilnymi uwagami bo tylko go tym zapychasz a nikogo te gówna co piszesz nie obchodzą. się wnukami dziadku zajmij a nie tutaj kolegów szukasz bo ci się nudzi w życiu.
kolega wielu nikow widze lubi sie przypie..c do wszystkiego i wszystkich...nauczyl sie robic skany /pewno dostal skaner/ i teraz szpanuje bo zawsze robil pozal sie boze fotki...a teraz poucza innych...;) to juz niereformowalny przypadek....
Nie będę poprawiał i już. A od tego są komentarze aby tutaj sobie o danej płycie podyskutować i jak kogoś interesują jakieś fakty to sobie tu przeczyta.
I tak to się plecie na tym świecie. Gdzieś dzwonią, ale nikt nie pamięta w jakim kościele. Szkoda. Do tego mało kogo to interesuje, cytat: "jakieś fakty" Czas, w mordę, umierać. Póki jeszcze żyję, ta płyta ukazała się w roku 1987. Takie przypominanie płyt, bez stosownej informacji o płycie. To chujnia. Byle jak, typowo polskie podeście di tematu. WSTYD!
Bo to jest kurwa mać blog poświęcony muzyce.Faktów proszę sobie szukać gdzie indziej.Jak mi się coś podoba to tego słucham i już.W dupie mam w którym roku to wyszło,w dupie mam z jaką okładką i nawet często mało mnie obchodzi kto to wykonuje,ot podoba mi się i już.Oczywiście że są osoby które mają inne podejście i niech te osoby zbierają się tam gdzie sobie te zainteresowania spełniają.Ja tego robił nie będę. A WSTYD PANIE NIKT TO JEST KRAŚĆ I OSZUKIWAĆ!!!
Bardzo celna uwaga. Myślę au że bardzo przeginasz. Jakby to był mój blog to bym cię już z niego wypierdolił. Bo bardzo pzreginasz. A z typowo polskim podejściem...to myślę że wiesz to najlepiej - sprzedajesz muzykę za którą nie płaciłeś, okradasz artystów bo nie kupujesz płyt a uważasz się za fana??????????????????? Pomyśl stary durniu!!!! I zostaw tego bloga w spokoju bo jest świetny a ty się tylko tu wpierdalasz niepotrzebnie.
POPIERAM W 100 PROZENTACH!!!!! JUZ (ZA PRZEPROSZENIEM RZYGAC SIE CHCE) OD DURNYCH KOMENTARZY PRZESYLANYCH PRZEZ "Nikta,Winylka,Au czy jak mu tam!!!" POZDROWIENIA DLA PIOTRA I WSZYSTKICH FANOW TEGO BLOGU :-) L.D
Na zaczepki pisanie drukowanymi literami odpowiedź mam prostą. Ciszej Panie i Panowie.
Moje ulubione cytaty:
"A WSTYD PANIE NIKT TO JEST KRAŚĆ I OSZUKIWAĆ!!!"
"okradasz artystów bo nie kupujesz płyt a uważasz się za fana???????????????????"
Wszystko zło to ja! Ha, ha ha
A ja na to jak na lato. Dziś przyszła pocztowa przesyłka, w niej 20 kaset, unikalnych, z nagraniami polskich zespołów. Scena niezależna. Zgram właścicielowi, plus Pietrkowi udostępnię. Resztę, szcekających burków, głęboko w dupie mam.
No to już chyba wszyscy zainteresowani tutaj o tym przeczytali kilkakrotnie.Z mojej strony to nie jest kłamstwo.Napisałem to co jest napisane na płycie.
Poza tym, po dwóch latach pisanie na blogu. Wkrótce rocznica! Panie Prezesie. Wypadałby by, opanować sztukę pisania. Jedno zadanie, czasem dwa, to było dobre na początku, dziś taki opis jest, bez urazy, żenujący. Dwa.
Wypadałoby opanować, choćby w podstawowym zakresie posługiwanie się edytorem dźwięków.
Podeśle jeszcze raz ten link. W którym są dowody na to, że płyta ukazała się na rynku - była do kupienia - w roku 1987 a nie w roku 1986. obywatel.rar http://www44.zippyshare.com/v/85918504/file.html
To co pisano wtedy na płytach to jedno, kiedy płyty faktycznie ukazywały się na rynku, można je było kupić i posłuchać to drugie, są to dwie różne bajki.
To jeszcze raz w tym temacie. Przecież ja nie napisałem że płyta była do kupienia w 1986 tylko że jest z tego roku. Po raz kolejny zwracam ci uwagę abyś nie przypierdalał się do tego jaką formę ma ten blog bo jak będę chciał to nic nie napiszę,skany będą w połowie poucinane a muzyka w mp3/128 bo tak mi się akurat będzie podobać.
Ale się temat rozwinął. Szkoda, że tylko w minimalnym stopniu mowa jest o muzyce, a w większym o sprawach okołomuzycznych. I co z tego, że płyta pojawiła się w sklepach w 1987 r. Była nagrana w 1986 r. I to jest ważne. I to napisał Piotr. I zarzucanie kłamstwa, kiedy ktoś cytuje dane dostępne na płycie jest wielkim nadużyciem. W owym czasie taki poślizg miało większość polskich albumów. Taka była rzeczywistość.I tyle. Trzeci
To nie był poślizg a normalny cykl wydawniczy. Płyty ukazywały się na rynku gdy nagrania były już ograne w radio, dawno już znikneły z list przebojów a przynajmniej z czołowych miejsc. Nie inaczej było z tą płytą. Ukazała się pod koniec roku 1987 gdy wiekszość nagrań, w roku 1987 przewinęla się przez listy przebojów. Nagrody płyta otrzymała w roku 1988 gdy podsumowywano rok 1987. W roku 1986 nikt o takiej płycie nie słyszał.
Nie. Płytę Janerki wydano po 3 latach, od nagrania utworów w starym systemie, po wydanie w nowych czasach. Do tego, bo płyty nie było, artysta był poza krajem, mało grano te utworu w radio. Stąd mała popularność tej płyty. A płyta bardzo dobra. Owszem, odrobinę słabsza niż pierwsza płyta, ale nie zasługująca na los zapomnienia, jaką ją spotkał. Dopiero po ponad 22 latach płyta doczekała się edycji CD.
Płyta, nie jest "z tego samego roku" Rok 1986. Autor blogu czerpie wiedzę z internetu. Źródła internetowe często mijają się z prawdą. Autor bloga minął się z prawdą. DO CZEGO NIE CHCE SIĘ PRZYZNAĆ. Nie wiedzieć dlaczego.
W tym przypadku wiedzę czerpałem z tego co jest napisane na wkładce do płyty.A stoi tam jak byk że 1986 Tonpress - 2003 MTJ. Nie wiedzieć czemu Nikt tego nie zauważa. Proponuję zakończyć już tą dyskusję gdyż nie dotyczy ona i tak tego o co w tym poście chodzi.
Nie kłam Pietrek, nie kłam. Dużym chłopcom nie przystoi.
OdpowiedzUsuńPomogę koledze podsyłając wybranie wycinki prasowe na temat tej, ważnej! w dorobku polskiej fonografii, płyty.
OdpowiedzUsuńKolega ładnie poprawi, to co nakłamał, ale też, bo ja się napracowałem, to i kolega może ;-)
i ładnie opisze, tą płytę.
1. Ciekawe czy ktoś ma nagrania z tej płyty, wspomniane, w owych wycinkach, ale w wykonaniu Republiki?
2.Pierwsza edycja CD tej płyty zawiera dwa nagrania więcej, które ukazały się wtedy na winylowych singlach.
3.Tył okładki tego wydania, został wykastrowany, niestety.
obywatel.rar
http://www44.zippyshare.com/v/85918504/file.html
Jakby nie liczyć, w tym roku, właśnie około, września, października mija 25 lat, od momentu gdy płytę można było kupić w sklepie. Tak się składa, że pamiętam, moment zakupu tej płyty o raz miejsce. W tym miejscu, jest teraz bank. :-)
Przyznam że nie wiem o co ci chodzi.
OdpowiedzUsuń1.Płyta nie jest z roku 1986! Piotruś Kłamczuszek ;-)
OdpowiedzUsuń2.Jak już przypominać, znaną płytę, to tak aby to było ciekawe. Od informacji nie ciekawych, bo ogólnie znanych, to jest google. Na przykład, poprzez poszukanie w ówczesnej prasie informacji o płycie. W przypadku tej płyty informacje z ówczesnej prasy są nadzwyczaj ciekawe.
Nie zaszkodzi, coś więcej wiedzieć.
Ja na tym blogu ogólnie wystrzegam się szerokiego opisywania.Zamieszczam tylko muzykę i oczywiście w miar możliwości piszę kto to i jaki rodzaj muzy.Jeśli ktoś jest ciekawy czegoś więcej niech sobie poszuka np. u ciebie.Mnie to nie interesuje.Co do tej pozycji to najczęściej podawany jest ten rok i nawet jest to uwzględnione na płycie.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to już zakrawa na masochizm - nie podoba ci się ten blog,zły format,złe skany,kłamliwe informacje...co ty tu jeszcze robisz?!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńInformacje często mijają się z prawdą, format w jakim prezentujesz muzykę do dupy, skany okładek kiepskie - ale ostatnio jest widoczna poprawa.
OdpowiedzUsuńZa to prezes bloga, choć uparta jak osioł to bardzo ciekawa osoba. Dlatego, że ciekawa, ale też uparta, tutaj piszę.
Spróbuj może tak. Wywróć się na drugą stronę.
Skany już robisz nie obcięte, to już dobra droga, żeby tak jeszcze w większej rozdzielczości. Zmiana formatu, przy szybszym łączu, to w zasadzie jedno mniej kliknięcie myszką. Informację, w miarę możliwość będę ja dopisywał.
Co do roku wydania płyty to przeczytaj informacje na temat tej płyty które ci podesłałem i popraw rok 1986 na 1987, bo
płyta ukazała się w roku 1987.
Solowy projekt to nieszczęśliwe określenie, bo nie był to projekt, a kolejny etap działalności artysty. Była to pierwsza płyta Obywatela G.C. po której kolejne płyty Obywatela G.C. Nie był to projekt a regularna działalność, przemyślana.
pozdrawiam
Pisząc projekt miałem na myśli działalność solową jak najbardziej.Chodziło mi też o to że o ile się nie mylę (no chyba że,a sprawdzać mi się teraz nie chce) przy kolejnych płytach Obywatel miał innych muzyków.Zresztą mnie takie rzeczy tak naprawdę nie interesują.
OdpowiedzUsuńtaa... ależ wtedy Grzesia trójka promowała, chyba tylko "moich modłów" i "ciała" w wersji G.C. nie było na liście, fajna płytka, osobiscie wolę ją od TakTaka o reszcie nawet nie wspominając
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań najlepsza płyta w całym dorobku Ciechowskiego.
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak wcześnie odszedł bo pewnie jeszcze stworzył by sporo ciekawej muzyki
Wtedy, płyty nie lubiłem, ale nie tak, żebym raz posłuchał i nie wracał. Często wracałem, ba, bardzo często. Ale zawsze coś mi nie pasowało, dziś nie pamiętam co mi nie pasowało. Dziś wszystko mi pasuje. :-)
OdpowiedzUsuńCo do promocji, wtedy, to wyglądało to tak:
http://www.lp3.pl//alpt.phtml?m=12&w=447
Pietrek popraw datę! Płyta ukazała się w roku 1987!
"Chodziło mi też o to że o ile się nie mylę (no chyba że,a sprawdzać mi się teraz nie chce) przy kolejnych płytach Obywatel miał innych muzyków.Zresztą mnie takie rzeczy tak naprawdę nie interesują"
OdpowiedzUsuńNie mylisz się. Tak było. W podesłanych materiałach jest o tym bardzo ciekawa informacja.
W wywiadzie z artystą, który przeprowadził, "niejaki" Zbigniew Hołdys. :-)
au ty jak ci się nie podoba ten blog to z niego wypierdalaj. i nie psuj go swoimi debilnymi uwagami bo tylko go tym zapychasz a nikogo te gówna co piszesz nie obchodzą. się wnukami dziadku zajmij a nie tutaj kolegów szukasz bo ci się nudzi w życiu.
OdpowiedzUsuńkolega wielu nikow widze lubi sie przypie..c do wszystkiego i wszystkich...nauczyl sie robic skany /pewno dostal skaner/ i teraz szpanuje bo zawsze robil pozal sie boze fotki...a teraz poucza innych...;) to juz niereformowalny przypadek....
OdpowiedzUsuńNie będę poprawiał i już.
OdpowiedzUsuńA od tego są komentarze aby tutaj sobie o danej płycie podyskutować i jak kogoś interesują jakieś fakty to sobie tu przeczyta.
:-)
OdpowiedzUsuńI tak to się plecie na tym świecie.
OdpowiedzUsuńGdzieś dzwonią, ale nikt nie pamięta w jakim kościele.
Szkoda.
Do tego mało kogo to interesuje, cytat:
"jakieś fakty"
Czas, w mordę, umierać.
Póki jeszcze żyję, ta płyta ukazała się w roku 1987.
Takie przypominanie płyt, bez stosownej informacji o płycie. To chujnia. Byle jak, typowo polskie podeście di tematu.
WSTYD!
Lipa!
OdpowiedzUsuńBo to jest kurwa mać blog poświęcony muzyce.Faktów proszę sobie szukać gdzie indziej.Jak mi się coś podoba to tego słucham i już.W dupie mam w którym roku to wyszło,w dupie mam z jaką okładką i nawet często mało mnie obchodzi kto to wykonuje,ot podoba mi się i już.Oczywiście że są osoby które mają inne podejście i niech te osoby zbierają się tam gdzie sobie te zainteresowania spełniają.Ja tego robił nie będę.
OdpowiedzUsuńA WSTYD PANIE NIKT TO JEST KRAŚĆ I OSZUKIWAĆ!!!
Bardzo celna uwaga. Myślę au że bardzo przeginasz. Jakby to był mój blog to bym cię już z niego wypierdolił. Bo bardzo pzreginasz. A z typowo polskim podejściem...to myślę że wiesz to najlepiej - sprzedajesz muzykę za którą nie płaciłeś, okradasz artystów bo nie kupujesz płyt a uważasz się za fana??????????????????? Pomyśl stary durniu!!!! I zostaw tego bloga w spokoju bo jest świetny a ty się tylko tu wpierdalasz niepotrzebnie.
OdpowiedzUsuńPOPIERAM W 100 PROZENTACH!!!!! JUZ (ZA PRZEPROSZENIEM RZYGAC SIE CHCE) OD DURNYCH KOMENTARZY PRZESYLANYCH PRZEZ "Nikta,Winylka,Au czy jak mu tam!!!" POZDROWIENIA DLA PIOTRA I WSZYSTKICH FANOW TEGO BLOGU :-) L.D
OdpowiedzUsuńNa zaczepki pisanie drukowanymi literami odpowiedź mam prostą. Ciszej Panie i Panowie.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione cytaty:
"A WSTYD PANIE NIKT TO JEST KRAŚĆ I OSZUKIWAĆ!!!"
"okradasz artystów bo nie kupujesz płyt a uważasz się za fana???????????????????"
Wszystko zło to ja! Ha, ha ha
A ja na to jak na lato. Dziś przyszła pocztowa przesyłka, w niej 20 kaset, unikalnych, z nagraniami polskich zespołów. Scena niezależna.
Zgram właścicielowi, plus Pietrkowi udostępnię. Resztę, szcekających burków, głęboko w dupie mam.
Upierdliwiec ze mnie.
OdpowiedzUsuńTa płyta nie jest z roku 1986. To kłamstwo jest:-)
Jedno Ci muszę przyznać panie NIKT. Rozkręciłeś to forum jak NIKT przedtem arek
OdpowiedzUsuńNo to już chyba wszyscy zainteresowani tutaj o tym przeczytali kilkakrotnie.Z mojej strony to nie jest kłamstwo.Napisałem to co jest napisane na płycie.
OdpowiedzUsuńPoza tym, po dwóch latach pisanie na blogu. Wkrótce rocznica! Panie Prezesie. Wypadałby by, opanować sztukę pisania. Jedno zadanie, czasem dwa, to było dobre na początku, dziś taki opis jest, bez urazy, żenujący.
OdpowiedzUsuńDwa.
Wypadałoby opanować, choćby w podstawowym zakresie posługiwanie się edytorem dźwięków.
pracuj kolega!
płyta wydana w '86 ale cymbał kupił dopiero w '87 jak na wycieczkę do miasta pojechał i znalazł księgarnię :):):)
OdpowiedzUsuńa tak na poważnie to na płycie jest data nagrania '86 a w sklepach zapewne ukazała się rok później co jak na tamte czasy i tak było małym poślizgiem
choć oczywiście mogę się mylić i cymbał faktycznie późno księgarnię znalazł :)
Usuńw każdym bądź razie recenzja tej płyty znajduje się w listopadowym Non Stop z 1987 http://www13.zippyshare.com/v/25783039/file.html
Usuńno i sobie pogadałem hehehe :)
Podeśle jeszcze raz ten link. W którym są dowody na to, że płyta ukazała się na rynku - była do kupienia - w roku 1987 a nie w roku 1986.
OdpowiedzUsuńobywatel.rar
http://www44.zippyshare.com/v/85918504/file.html
To co pisano wtedy na płytach to jedno, kiedy płyty faktycznie ukazywały się na rynku, można je było kupić i posłuchać to drugie, są to dwie różne bajki.
OdpowiedzUsuńO czym na ogół piszący w internecie nie wiedzą.
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz w tym temacie.
OdpowiedzUsuńPrzecież ja nie napisałem że płyta była do kupienia w 1986 tylko że jest z tego roku.
Po raz kolejny zwracam ci uwagę abyś nie przypierdalał się do tego jaką formę ma ten blog bo jak będę chciał to nic nie napiszę,skany będą w połowie poucinane a muzyka w mp3/128 bo tak mi się akurat będzie podobać.
Ale się temat rozwinął. Szkoda, że tylko w minimalnym stopniu mowa jest o muzyce, a w większym o sprawach okołomuzycznych. I co z tego, że płyta pojawiła się w sklepach w 1987 r. Była nagrana w 1986 r. I to jest ważne. I to napisał Piotr.
OdpowiedzUsuńI zarzucanie kłamstwa, kiedy ktoś cytuje dane dostępne na płycie jest wielkim nadużyciem. W owym czasie taki poślizg miało większość polskich albumów. Taka była rzeczywistość.I tyle.
Trzeci
To nie był poślizg a normalny cykl wydawniczy. Płyty ukazywały się na rynku gdy nagrania były już ograne w radio, dawno już znikneły z list przebojów a przynajmniej z czołowych miejsc. Nie inaczej było z tą płytą. Ukazała się pod koniec roku 1987 gdy wiekszość nagrań, w roku 1987 przewinęla się przez listy przebojów. Nagrody płyta otrzymała w roku 1988 gdy podsumowywano rok 1987. W roku 1986 nikt o takiej płycie nie słyszał.
OdpowiedzUsuńZupełnie jak "Piosenkami" Janerki :)
OdpowiedzUsuńau cieć moze tylko chcieć :)
OdpowiedzUsuńNie.
OdpowiedzUsuńPłytę Janerki wydano po 3 latach, od nagrania utworów w starym systemie, po wydanie w nowych czasach. Do tego, bo płyty nie było, artysta był poza krajem, mało grano te utworu w radio. Stąd mała popularność tej płyty. A płyta bardzo dobra. Owszem, odrobinę słabsza niż pierwsza płyta, ale nie zasługująca na los zapomnienia, jaką ją spotkał. Dopiero po ponad 22 latach płyta doczekała się edycji CD.
Płyta, nie jest "z tego samego roku" Rok 1986.
OdpowiedzUsuńAutor blogu czerpie wiedzę z internetu. Źródła internetowe często mijają się z prawdą. Autor bloga minął się z prawdą. DO CZEGO NIE CHCE SIĘ PRZYZNAĆ. Nie wiedzieć dlaczego.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW tym przypadku wiedzę czerpałem z tego co jest napisane na wkładce do płyty.A stoi tam jak byk że 1986 Tonpress - 2003 MTJ.
OdpowiedzUsuńNie wiedzieć czemu Nikt tego nie zauważa.
Proponuję zakończyć już tą dyskusję gdyż nie dotyczy ona i tak tego o co w tym poście chodzi.
Masz rację, każdy po przeczytaniu będzie wiedział, jak to było.
OdpowiedzUsuńty au jesteś głupi. z całym brakiem szacunku.
OdpowiedzUsuń